Jak zauważyliście, w naszych artykułach skupiamy się na rozgrywkach Ekstraklasy i Pucharu (tow. Michaelus) oraz Pierwszej Klasy (tow. Demollari), ale od czasu do czasu spróbujemy też zajrzeć do niższych klas. Zbliżamy się do półmetka rozgrywek, a to dobra okazja na pierwszy z takich rzutów okiem, choć naturalnie zachęcamy też innych do spróbowania własnych sił i opisywania meczów Drugiej i/lub Trzeciej Klasy na bieżąco.
Zacznijmy od zerknięcia w tabelę Drugiej Klasy:
Na czele z wyraźną przewagą starosarmacki duet — odrodzony w diuczej Powadze, dzięki trenerowi Czuguł-Chanowi dawny KS Nadzieja i wojskowi z Grodziska. Trudno sobie wyobrazić, żeby w przyszłym sezonie którejś z tych ekip zabrakło w Pierwszej Klasie, zwłaszcza, że nie będą już ich obciążać starcia pucharowe. To dwa najsilniejsze kluby ligi, co doskonale widać na boisku, gdyż jak dotąd sposób na nie znalazł tylko BP Almera, który zremisował z Senatorami i pokonał u siebie drużynę von Horna. Co ciekawe, w następny weekend w Czarnolesie czeka nas właśnie bezpośredni mecz lidera z wiceliderem. Zwycięzca znajdzie się na autostradzie prowadzącej do awansu.
Wspomniani wyżej Baridajczycy okupują ostatnie premiowane awansem miejsce, tracąc pięć punktów do Hetmana. Podopieczni Eradla da Firenzy mogą mówić o dużym szczęściu, ponieważ utrzymali się w Drugiej Klasie tylko dzięki wycofaniu się z ligi Bombardiera Kartola. Wydaje się, że w tym sezonie nie chcą nic zostawić przypadkowi, a o ich aspiracjach świadczy zacięty, choć minimalnie przegrany bój z Synami Wandy w Pucharze i wygrana 4-0 z SKSV Loardią sprzed kilku dni. Klub z Auterry w zeszłym sezonie kupił nasze serca heroiczną (i udaną) walką o utrzymanie. Z pewnością Loardyjczyków stać na walkę o awans, ale muszą się wystrzegać wpadek takich jak ta w Almerze. Ostatnim pretendentem do awansu są tropicańscy Piraci. Co prawda (także ze względu na urlop trenera) w dwóch poprzednich kolejkach mocno oberwali od Hetmana i Powagi, ale pozostają w grze. W sobotę czeka ich wyjazd (wypływ?) na szalenie istotny mecz do Auterry, po którym będziemy mogli powiedzieć nieco więcej.
Na szóstym miejscu mamy kolejny klub z Czarnolasu. Czarny Las świetnie zaczął sezon, bo od dwóch zwycięstw z Almerą i Piratami. Jednak od tamtej pory Czarnolesianie nie potrafią sięgnąć po trzy punkty, co sprawia, że bliżej jest im do walki o utrzymanie niż o awans. Ostatnie bezpieczne miejsce zajmują Miecze z Zollern, a to dzięki dwóm zwycięstwom nad opuszczonymi drużynami. Chichot losu sprawił, że klub z Baridasu zmaga się z tym samym problemem — trenera von Hohenzollerna ostatni raz widziano na ławce przed trzema tygodniami. W strefie spadkowej znaujdują się rozczarowujący Gellończycy z WW Laviva Fer, odrodzeni Furious Shepherds, pokrzepieni sensacjnym zwycięstwem w Pucharze z FC Czarnolas i nieznany nikomu zespół KS Immortals, po siedmiu porażkach dumnie dzierżący czerwoną latarnię. Z tej czwórki największe szanse na utrzymanie dajemy Pasterzom, aktywny trener robi różnicę.
W wolnej chwili postaramy się o podobne podsumowanie dotychczasowego przebiegu rozgrywek Trzeciej Klasy.
Jak widać drużyny dbają, o wysoki poziom rozgrywek. Tak by kibicom i sponsorom zapewnić należyte emocje.