Dzień dobry!
Coś się popsuło i nie było mnie słychać, więc opublikuję jeszcze raz.
Wynik wyborczy komitetu Unia Wolności i Odpowiedzialności to jest jakaś, róża, porażka. Jeśli całe to zaangażowanie, że postawiliśmy z von Ribertopem swoje rodziny, swoje życie prywatne, ja postawiłem Trybunał, róża, Koronny, jeśli to wszystko dla was znaczyło tych trzynaście głosów, to was się powinno głaskać. Konrad Jakub was tak nie wygłaskał, jak was będzie głaskać Helwetyk.
A mówiąc poważnie, serdecznie gratuluję zwycięzcom ze Stronnictwa Konserwatywnego, gratuluję też innym komitetom, które uzyskały reprezentację sejmową i zapowiadam, że będziemy starali się zbudować taką parlamentarną koalicję, która zabezpieczy rządy prawa i wolności, oraz zapewni, że niezbędne reformy nie zdemontują bezpieczników te wolności gwarantujących.
Mam wrażenie, że będzie to ciekawa kadencja.
Nikt jeszcze nie zasponsorował tego artykułu.
Musisz się zalogować, by móc dodawać komentarze.
Całe szczęście, że mój kandydat, Filip Powietrzny, również znalazł się w Sejmie i z pewnością udaremni dalsze machinacje posła Wandera!