Artykuł stanowi bezpośrednią kontynuację fabuły
drugiej edycji Sarmackiej Mafii - dla zrozumienia treści zachęcam do zapoznania się z poprzednimi historyjkami.
- Martwy! - krzyknął żandarm po egzekucji Alfreda. - Idziemy na pałac.
Z czeluści lasu wyszli Prokrustes, Orjon, Jul i Franz. Ten pierwszy w rękach dzierżył Miecz św. Jakuba - insygnium koronacyjne przodków Książąt Sarmackich, które przez setki lat uchodziło za zaginione. Mężczyzna wziął zamach, aby przebić legendarnym ostrzem ciało pułkownika, jednak uprzedziła go Jul, która zastrzeliła wojskowego.
- Miecz zostawiamy na Księżną. - rzuciła spokojnie i skierowała się w kierunku Grodziska.
- Wybacz, Gerard, ale nie będziesz nam już potrzebny. - powiedział z pogardą Surma i splunął na wciąż krwawiące ciało swojego kolegi.
Czwórka spiskowców z podnieceniem i radością przemierzała Las Hipogryfów. W tym samym czasie w Grodzisku, Angemoncie i innych miastach krain sarmackich inni członkowie Organizacji Nowego Porządku aresztowali swoich przeciwników. Służby bezpieczeństwa i wojsko upadły. Nikt nie był w stanie powstrzymać spiskowców. Plądrowali domy, niszczyli sklepy, na rynkach miejskich mordowali dla zabawy ludzi, którzy do tej pory byli ich sąsiadami, przyjaciółmi, rodzinami.
Jej Książęca Mość od kilku godzin skrępowana była w pałacowych lochach. Teraz, gdy Dwór został niemal całkowicie wybity, a zbrodnicza organizacja sprawowała władzę nad każdą instytucją państwową, objęcie Pałacu Książęcego było prawdziwą wisienką na torcie. Zwieńczeniem sukcesu i potwierdzeniem zdobycia pełni władzy nad państwem.
Spiskowcy weszli do Pałacu w towarzystwie okrzyków radości swoich pobratymców. Dotychczas nieskazitelnie czysty główny hol zamczyska oblany był szampanem i splamiony krwią wymordowanej służby książęcej. Z oddali słychać było krzyki ostatnich żywych członków Dworu, których dla zabawy męczyli spiskowcy.
Prokrustes, Orjon, Jul i Franz weszli do lochów, gdzie ujrzeli pobitą i związaną Jej Książęcą Mość.
- Potężna Sarmacja opiera się grupie kilkuset osób? - pogardliwie zapytała Jul, trzymając odebrany Prokrustesowi Miecz św. Jakuba przy gardle monarchini. - Paradne.
- Zostawcie ją! - wydarł się ostatkiem sił pobity Tadeusz z Hipogryfów. Swój krzyk przypłacił życiem; Franz, zirytowany, że ktoś ma czelność przerywać Jul, zastrzelił mężczyznę.
* * *
Cała Sarmacja następnego dnia obwieszona była plakatami o następującej treści:
Sarmatki i Sarmaci,
Hasselandki i Hasselandczycy,
Starosarmatki i Starosarmaci,
Kobiety i Mężczyźni nieidentyfikujący się z żadną z narodowości.
Sarmacja upadła. Elżbieta nie żyje. Instytucje państwa zostały zdominowane przez Organizację Nowego Porządku. Wasze dotychczasowe życie zmienia się. Jesteśmy panami decydującymi o życiu i śmierci każdego z naszych poddanych. Zapomnijcie o tym, co było dotychczas. Dawne państwo nie wróci. Przed nami zupełnie nowy porządek społeczeństwa. Dostosujcie się, a przeżyjecie. Każdy opór będzie karany śmiercią.
Juliette Altrimenti
Naczelny Wódz Sarmacji
* * *
Sarmacka Mafia dobiegła końca. Serdecznie dziękuję za wspólną zabawę. Podsumowanie - w wątku z rozgrywką. :)
Dotacja się należy również.
@BrunonKrasnodebski Dziękuję za wyśmienitą zabawę!