Czy szanowni Sarmaci wiedzą iż Rada Ministrów zaciągnęła pożyczkę w wysokości 70 000 lt od samego Kanclerza? Ta informacja nie została ujawniona, dlaczego? I to czego Rada Ministrów była potrzebna ta pożyczka?
Czytając na forum ciągłych atakach na system P2G, którym głównym zarzutem była duża inflacja, a twórcy nowego systemu postanowili mieć ograniczoną ilość pieniędzy w obiegu aby uniknąć inflacji. Moim zdaniem inflacja będzie w tym systemie nie wiem nawet czy nie większa nic w ZW.
Więc z ciekawości zajrzałem do dziennika ustaw chcą sprawdzić jak wyglądają finanse publiczne gdy zapoznałem się z grubsza z ustawą o finansach publicznych zacząłem się zastanawiać jak budżet daje radę z takim obciążeniami i między czasie sprawdziłem czy nie było jakieś uchwały RM w sprawie emisji i nie znalazłem. Więc wszedłem na historię konta RM zacząłem się przyglądać przepływom pieniędzy z konta czy nie było jakieś bezprawnej emisji, fakt trochę to zajęło przejrzałem tylko grudzień, i nie znalazłem żadnej emisji. ALE odkryłem dwa podejrzanie przelewy z tytułem „Kanclerska pożyczka długoterminowa nieoprocentowania” od samego Kanclerza o łącznej kwocie 70 000 lt. Kwota nie wielka i pewnie ta pożyczka miała na celu ratowanie finansów po już zaczynało brakować środków, z resztą teraz też zaczyna brakować. Można uznasz czyn Kanclerza jako dobry po miał na celu ratowanie ALE jest cień, który rzuca na tą sytuacje.
Pożyczka została udzielona zupełnie bez żadnego dokumentu bądź uchwały a także z pominięciem opinii publicznej, potwierdziła to sama Podkanclerz.
Decyzje o zaciągnięciu pożyczki RM, nie ważniej jak wysokiej, powinny być udokumentowanie i podanie do opinii publicznej. I ta pożyczka tak naprawdę jest bezprawna i RM powinno od razu zrobisz przelew zwrotny do Kanclerza. RM nie może mieć pieniędzy nie wiadomo skąd wszystkie pieniądze powinny zostawiać ślad na jakiś dokumentach po to są publiczne pieniądze.
Więc Sarmaci informuje Wasz iż rząd ma deficyt budżetowy o wysokości 70 000 lt, który świadczy o tym, że RM kiepsko przeanalizowało sytuacje gospodarczą przez co są problemy z płynącą i cichy ratunek ze strony Kanclerza.
Dowód:
Przelewy od Kanclerza

Ale niestety nie zrobiłem rzutu z ekranu z IRC Pani Podkanclerz mówi iż to zostało zrobione po cichu
Nikt jeszcze nie zasponsorował tego artykułu.
Także specyfika sztucznego systemu gospodarki wirtualnej warunkuje odmienne rozwiązania niż cechy samoregulującej się gospodarki rynkowej w realu.
Ogółem sytuacja wygląda tak, że RM ma sporo systemowych mechanizmów kontroli ubytku pieniądza ze swojego konta, jednakże z nich nie korzysta i to doprowadza do sytuacji bycia na minusie, bo to jest sytuacja nowa i trzeba się do niej przyzwyczaić, że RM to nie tylko subwencje, dotacje i nagrody w konkursikach. Powinniśmy zablokować debet i patrzeć jak ludzie z widłami podchodzą pod RM nie dostając pieniędzy za pracę i tantiemy.
Nie po cichu. Nie ukrywano specjalnie faktu, że jest debet. Pożyczka była nieoficjalna, nieoprocentowana, a decyzja o jej udzieleniu spontaniczna — zostałam o niej poinformowana po fakcie. Fakt, błędem było tego nieogłoszenie w komunikacie publicznym szybciej. I za wytknięcie tego dziękujemy :)
Jak już wyżej napisałem wkrótce wyjdzie artykuł, a także projekt do Sejmu.
Dlaczego o tym nie poinformowałem? Nie wiem, nie wydawało mi się to aż tak istotne. Nie widzę też żadnego powodu, dla którego miałbym tworzyć jakiś dokument albo uchwałę — jak sugeruje autor tekstu. Jak już pisałem, nie jest to pożyczka oprocentowana, więc nie kumuluje Radzie Ministrów żadnych strat. Niemniej jednak, można było napisać komunikat, racja.
Co zaś tyczy się samego budżetu — tymczasowy system nie nakłada na obywateli obowiązku wydawania pieniędzy. Tworzy to sytuację, w której 5 dni przed rozpoczęciem przeze mnie rządów na koncie Rady Ministrów było 390 000 lt, a w dniu objęcia — 250 000 lt. Ilość pieniędzy spadała i spada bardzo szybko, bo Sarmaci nie mają na co wydawać zarobionych z tantiem i sprzedaży pracy libertów, poza drogimi znaczkami (bo wsie od pewnego momentu przestają się opłacać). Ubytek można zatem ograniczyć, ale nie można go zatrzymać. Przynajmniej na chwilę obecną.
O dalszych krokach i pomysłach poinformujemy niebawem. Mimo wszystko, bardzo się cieszę, że jest zainteresowanie polityką finansową i zachęcam do zgłaszania swoich propozycji dotyczących finansów publicznych. Wesołych Świąt! :-)
Myślę, że tełuńce są ostatnie do pouczania kogokolwiek jak należy prowadzić finansowość publiczną: Audyt finansów teutońskich.
Nie potrzeba podstawy prawnej, by przelać swoje prywatne pieniądze na konto rady ministrów, serio.
Wiedział. Został poinformowany jeszcze tego samego dnia.
Co jest złego w tej formie?
Grudzień był bardzo aktywny prasowo, a do tego doszły wynagrodzenia dla dwóch składów Sejmu, dwóch składów Rady Ministrów, innych funkcjonariuszy publicznych i pieniądze za sprzedaż pracy. Wiedziałem już na początku, że nie wystarczy i, mówiąc szczerze, nie dziwię się.
Zrobiłem to, co na chwilę obecną mogłem, żeby uniknąć debetu. A zrobimy, jako Rada Ministrów, więcej.