D
rago obudził się. Nad jego głową uderzały błyskawice rozświetlające niebo. Słyszał krzyki. Jakiś człowiek bezwładnie upadł pod jego nogami. Fale miotały statkiem tak jakby był z papieru.
Statek był niczym dla bezlitosnej burzy. Nagle Drago usłyszał trzask, w ciągu paru sekund znalazł się pod wodą. Zaczął wtedy myśleć o domu, o jego rodzinie którą zostawił dla przygody.
Jakieś 4 miesiące temu na gapę dostał się na pokład statku inkwizycji. Statek płyną na niedawno zasiedloną wyspę. Przez ostatni tydzień pogoda i m sprzyjała, ale dzisiaj, dzisiaj rozszalała się straszna burza. Dla niektórych jest to ostatnia burza w ich życiu. Drago ockną się. Strasznie bolała go głowa, tak jakby ktoś walną go kamieniem. Wokół było pełno desek, różnego typu materiału, a co najgorsze zwłok. Jakieś pięć kroków od niego leżał jakiś marynarz którego nawet nie znał. Podniósł się, przed nim znajdował się las, była też tam jakaś ścieżka prowadząca w głąb lądu. Gdy zrobił pierwszy krok pod stopami coś wyczuł, był to nóż myśliwski. Podniósł go, gdy się schylał poczuł wielki ból. Schował nóż i zaczął iść dalej. Lada moment przed sobą zobaczył kobietę. Ona nadal oddychała. Gdy podszedł bliżej ona ocknęła się. Pomógł się jej podnieść.
- Gdzie... gdzie ja jestem?- zapytała.
- Na jakiejś wyspie.- odpowiedział.
Gdy wstała otrzepała się z piasku stękając przy tym z bólu. Bolały ją wszystkie kości.
-Kim jesteś? Jak masz na imię?-zapytała zaniepokojona.
-Jestem Drago. Płynąłem na gapę tym statkiem. A teraz widocznie jestem tak jak ty rozbitkiem.-opowiedział
Dał jej trochę wody którą znalazł po drodze po czym powiedział- Musimy iść w głąb wyspy.
Zgodziła się. Poszli ścieżką w głąb wyspy. Od czasu do czasu można było usłyszeć odgłosy tak jakby koguta, ale te zwierzęta znacznie bardziej charczały.
Po drodze dziewczyna przedstawiła mu się jako Sara, a na statku pomagała kucharzowi.
Drago czuł, że ktoś ich śledzi. Sara na chwilę się zatrzymała. Drago nie zwrócił na to uwagi. W tej właśnie usłyszał krzyk dziewczyny po czym stracił przytomność...
Nikt jeszcze nie zasponsorował tego artykułu.
Błagam o polskie znaki i interpunkcję, gdziekolwiek, cokolwiek by Pan pisał :)
Ps: Oby tak dalej. Następny będzie lepszy. Pamiętaj, że zawsze pomogę.