P
ierwsze wrażenie z wizyty w Sarmacji? Zaskoczenie. Mnogość możliwości, funkcji, systemów, schematów, opcji... Ewidentnie można poświęcić długie godziny na zbadanie wszystkich tajników strony i nadal być zielonym. Czy to jednak wada? Myślę, że nie. Wręcz przeciwnie. Skoro mikroświat jest próbą odwzorowania świata realnego w internetowej przestrzeni, to powinien być równie tajemniczy i proponować tyle samo dróg, co pierwowzór. Może dlatego właśnie Księstwo Sarmacji jest tak fascynujące. To nie gra w snake'a, gdzie po dwóch rozegraniach człowieka ogarnia nuda. Na Sarmację poświęcić można długie godziny eksplorując co raz to nowe zakamarki strony i jej suplementów, a także forum, wciąż szukając odpowiedzi na pytania, powstające za każdym rogiem.
J
estem tu od raptem kilku godzin i wciąż nadziwić się nie mogę jak powstał taki kolos. Ilu kolejnych "Kowalskich" pociło się nad tym tworem, żeby doprowadzić go do takiego stanu. A jednak, wciąż jest co robić, gdzie działać, co poprawiać, rozszerzać. To całkiem ekscytujące. Na pewno część osób przerazi się widokiem tego smoka biurokracji i niebezpiecznych zakamarków, tak jak wielu ludzi przestraszyłby widok prawdziwego smoka. Ja jednak napawam się jego pięknem, nie zważając na niebezpieczeństwo przyklejenia się na stałe do komputera.
B
yć może ten króciutki tekst wyda się dla wielu naiwny, infantylny. Nic to. Chciałem po prostu powiedzieć Państwu "witajcie" i "dziękuję", za to, że stworzyliście tak ciekawe i pasjonujące miejsce. Mam nadzieję od dziś, tworzyć je razem z Wami. Kto wie, może ten właśnie tekst, zachęci jakiegoś innego nowicjusza, by tu jednak pozostać.
Wszystkim Państwu dziękuję. Mam nadzieję wkrótce zacząć publikować artykuły tematyczne. Mam nadzieję, że będą się cieszyć zainteresowaniem.
Pozdrawiam :)
Witam!
Powodzenia życzyć mi zostało, co też czynię i oby Sarmacja dalej zadziwiała i zachęcała, a nie zniechęcała :)