Panie i Panowie!
Niniejszym niezmiernie miło mi jest powitać Was na mojej wyspie: Orle Gniazdo. Cieszę się, że tak licznie przybyliście do Anheim - wraz z kibicującymi wam fanami. I fankami rzecz jasna...
Mały rzut oka na wyspę na której się znajdujemy:
Jak widać tor Formuły 1 jest doskonale widoczny z powietrza, ale dla tych mniej spostrzegawczych osób podpowiem, że mieści się w prawym dolnym rogu ;)
Po zachodniej stronie wyspy, mniej więcej na środku znajduje się miasteczko Anheim a na północno zachodnim cyplu znajduje się baza wojskowa naszych KaeSZetów :) Z kolei w północno-wschodniej części wyspy znajduje się moja posiadłość: Zamek Anheim a w centralnej części wyspy - niedostepne obecnie - ruiny zamku Zakonu Sigmara Młotodzierżcy.
Ale wróćmy do samego toru:
Wspaniały, szybki tor pozwalający na ściganie się z maksymalnymi prędkościami. Jako ciekawostka podam, że aż (albo tylko...) 6 kierowców postanowiło zaryzykować i ustawiło parametr prędkości na max. Czyli na 10 punktów. I ta szóstka zajęła pierwsze 6 miejsc w kwalifikacjach. Niewiele brakowało a Carmen udałoby się rozdzielić "maksowiczów" ale zabrakło jej nieco ponad 0.2 sekundy...
Przerwa na reklamę:
Hajs na wygrane w dużej mierze pochodzi stąd:
A teraz coby nie przedłużac. Oto wyniki kwalifikacji do GP Anheim:
[MIM] => 103.921
[DEM] => 104.848
[VAT] => 107.022
[RCA] => 109.307
[DJV] => 110.206
[ZIB] => 110.352
[CLA] => 110.543
[OVT] => 111.837
[PAU] => 112.244
[TYT] => 112.577
[RHR] => 112.753
[HUG] => 113.516
[GRI] => 113.594
[CZC] => 113.974
[OWM] => 114.014
[PAT] => 115.312
[JNZ] => 116.061
[ARI] => 116.912
[TOM] => 117.008
[JGM] => 117.032
Michał i Timan zdecydowanie wygrali kwalifikacje. Przypomnę, że ten czas jest sumą 4 najlepszych kółek z próby 10 sztuk. A więc ta dwójka na kółku wykręcała czas o sekundę lepszy niż Vanderlei, Robert czy Daniel. Nie wspominając o dalszych miejscach.
Wyniki postaram się podać jutro ale jest weekend majowy więc wiecie :)
P.S. W wynikach wyścigu zauważyłem pewną ciekawostkę, która sprawa że muszę zrewidować funkcje liczące pitstop. W teorii jest tak, że po każdym kółku kierowca traci część swoich parametrów. Utrata ta jest uzależniona od parametru "wytrzymałość". Pitstop regeneruje część utraconych wartości. Ale w teorii - i w testach to działało - regeneruje od 60% do 80% utraconych wartości. Ale dwóch kierowców, którzy zaryzykowali jazdę na kilka pitstopów zaczęło osiągać lepsze czasy po wizytach w pitstopach... Mam więc tydzień - do następnego wyścigu - na zrewidowanie i poprawienie tego bądź co bądź błędu. Bo obecnie bardziej opłaca się jechać na 3-4 pitstopy niż na 1... Ale potrzebne było wygenerowanie dużo większej ilości danych testowych żeby to wyszło :) Tak więc teges. Czuję, że w tym sezonie nie będę pobierał opłat za mechanika - dzięki temu kierowcy porzadnie przetestują system :)
Nikt jeszcze nie zasponsorował tego artykułu.